W dniu 2 września 2024 roku w Bazylice Mniejszej w Chojnicach odbyła się msza pogrzebowa, mająca na celu oddanie hołdu ofiarom niemieckim zamordowanym podczas II wojny światowej w Dolinie Śmierci. Wydarzenie to, będące niezwykle ważnym momentem w historii naszego miasta i regionu, zgromadziło przedstawicieli władz państwowych, regionalnych i lokalnych, służby mundurowe, rodziny pomordowanych oraz licznych mieszkańców Chojnic i okolic.
Po mszy świętej, kondukt żałobny wyruszył ulicami Chojnic, by złożyć szczątki ponad 700 ofiar w przygotowanym na Cmentarzu Ofiar Zbrodni Hitlerowskich grobie zbiorowym. Wśród 188 trumien spoczęły szczątki tych, którzy zginęli w Dolinie Śmierci, a ich pamięć przez długie lata pozostawała nieznana lub nieupamiętniona.
Ceremonię pochówku poprowadził biskup pelpliński Ryszard Kasyna, który wraz z innymi duchownymi przewodniczył modlitwom i nabożeństwu za zmarłych. Wśród uczestników znaleźli się także przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, parlamentarzyści oraz reprezentanci różnych instytucji i organizacji społecznych. Swoją obecnością, złożonymi wieńcami i chwilą zadumy, wszyscy zgromadzeni oddali cześć pomordowanym.
Wielkie podziękowania należą się zespołowi archeologicznemu, któremu przewodniczył chojniczanin, dr Dawid Kobiałka z Uniwersytetu Łódzkiego. To właśnie dzięki ich wytrwałym pracom, prowadzonym w ramach śledztwa kierowanego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku w latach 2021-2024, możliwe było odkrycie i godne upamiętnienie ofiar. Ich trud i zaangażowanie są dowodem na to, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o tragicznych wydarzeniach naszej historii. Natomiast grób, w którym złożono szczątki ofiar, został przygotowany przez Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej wspólnie z Urzędem Miejskim w Chojnicach.
Mieszkańcy Chojnic i okolic, uczestnicząc w tych uroczystościach, pokazali, że pamięć o tragicznych losach naszych przodków jest wciąż żywa. Jesteśmy dumni, że możemy współtworzyć społeczność, która pamięta o swojej historii i z szacunkiem upamiętnia tych, którzy oddali życie w imię wolności i godności.
Dolina Śmierci pozostanie w naszej pamięci jako symbol cierpienia, ale także jako przypomnienie o konieczności pielęgnowania prawdy historycznej i wspólnej odpowiedzialności za pamięć o tych, którzy odeszli w tragicznych okolicznościach. Niech pamięć o nich nigdy nie zaniknie.
Poniżej przedstawiamy treść przemówienia wygłoszonego przez Burmistrza Miasta Chojnice podczas mszy pogrzebowej, skierowanego do rodzin ofiar i wszystkich chojniczan:
Szanowni Państwo !
Dziś w tym wyjątkowym dla naszej społeczności dniu, rozpocznę inaczej, niż nakazuje to protokół dyplomatyczny.
Witam przede wszystkim rodziny i bliskich tych, których doczesne szczątki dziś żegnamy. Wiem, że ból i cierpienie po stracie, choćby nawet nieznanych krewnych, pozostaje w genotypie rodziny i determinuje jej los. Dzisiejszy dzień, to nie tylko chwila pożegnania i oddania szacunku pomordowanym, niewinnym ludziom, ale też ulga, że po 85 latach kości bliskich znalazły godne miejsce pochówku. Otrzymały godne upamiętnienie.
Składam Wam, jako pomorzanin i chojniczanin, burmistrz tego miasta, wyrazy głębokiego współczucia z powodu traumatycznych przeżyć waszych dziadków, rodziców i bliskich.
Do dnia dzisiejszego, w świadomości naszego uświęconego krwią niewinnych ludzi Miasta, tkwi pamięć o tych, którzy tu zginęli. Trwa ciągłe niedowierzenie, że w imię ideologii, polityki, można pozbawić człowieka życia, społeczeństwa podzielić na nienawidzące się wzajemnie fragmenty, a narody wynosić ponad inne. Ciągle rodzi się i wybrzmiewa pytanie, dlaczego tak się stało ? Przecież to byli sąsiedzi z którymi żyliśmy. Sąsiedzi z którymi cieszyliśmy się życiem i martwiliśmy jego cieniami. Z obywateli dumnej Rzeczpospolitej, staliśmy się w jednym dniu Niemcami, Polakami, Kaszubami, Żydami, niewartymi życia niepełnosprawnymi elementami obciążającymi państwo. Część z nas stała się odpadem do utylizacji, część dumnym hegemonem. A przecież na Pomorzu mieliśmy krew naszych przodków w żyłach, która była niemiecka, polska , żydowska, holenderska, szkocka, angielska, kaszubska, francuska, czeska.
Nachodzi mnie refleksja, że my, genetycznie spokrewnieni, staliśmy się ofiarami jednego z braci, który przelał krew w rodzinie. Dokonał ojcobójstwa, matkobójstwa, zabił rodzeństwo. Ale przede wszystkim zmordowano w Dolinie Śmierci człowieczeństwo, istotę dobra i sprawiedliwości. Pogwałcono to , co w życiu społeczeństw jest najważniejsze – szacunek do ludzi, prawa, miłość bliźniego. Nakazano nam nienawidzić siebie samych. Bo byliśmy i jesteśmy po części Niemcami, Polakami, Żydami, Holendrami, Kaszubami. Postawiono nam wybór, której części siebie się zaprzeć ? Pamięci dziadka Johana czy babci Stasi?
Obłędna, podszyta filozofią neoheglowską ideologia Hitlera sprowadziła demony nienawiści na narody świata. Przerażające jest to, iż do dnia dzisiejszego brudne cienie nazizmu tkwią w naszych sercach i duszach. U jednych, w słowach i czynach, wypowiedziach o wyższości ich narodu nad innym, atakach pod kątem religijnym, z powodu koloru skóry, bo jesteś biały, bo jesteś muzułmaninem , bo jesteś chrześcijaninem. Bo jesteś. U innych w obojętności i lekceważeniu tego, co ich otacza. Obojętności na zło które nas otacza. W egoizmie zaspokajania tylko własnych potrzeb i pragnień. To nie moja sprawa, to nie moja rodzina, to nie mój kraj. To mnie nie dotyczy.
Dzisiejsza konsolacja twardo dowodzi. Zło i źli ludzie, protest przeciw niemu, to nasza sprawa. Nas wszystkich.
To właśnie wy, bliscy pomordowanych w Dolinie Śmierci, których dziś żegnamy, wiecie najlepiej czym kończy się nienawiść człowieka do człowieka. Dziś opłakujemy śmierć waszych bliskich. Dziś przypominamy Mord Pomorski. Dziś przypominamy, że to pogrzeb ofiar nienawiści.
Każdemu daj śmierć jego własną, Panie.
Daj umieranie, co wynika z życia,
gdzie miał swą miłość, cel i biedowanie.
Myśmy łupina tylko i listowie.
Reiner Maria Rilke
Tym ofiarom tego nie dano. Więc, prosimy, Każdemu daj śmierć jego własną , Panie.