Zdjęcie Starego Rynku obejmujące: Ratusz. fontannę, Bazylikę, Kościół ZNMP, hotel oraz budynki mieszkalne i usługowe

3 marca 2025

Prostuję nieprawdę

Na portalu Chojnice24.pl mogą Państwo przeczytać artykuł pt. „Elektryczne autobusy za 2 miliony rocznie?”. Cytaty zawarte w tym artykule pochodzą z obrad komisji, a jej posiedzenie nagrywał radny Kamil Kaczmarek, który jest właścicielem portalu Chojnice24.pl. Nie ma autora tego artykułu. Podpisano, że jest to oprac. red. Domniemam, że autorem jest właśnie radny Kamil Kaczmarek, który sam siebie i innych, których nagrał w tym artykule cytuje. Tak też można i nie będę tego krytykował.

Autor artykułu napisał, cytuję: „Amortyzacja jest ośmioletnia, więc da to 12,5% rocznie. Przy takiej kwocie, lekko licząc, wyszłoby ok. 2 mln zł amortyzacji rocznie, co całkowicie zje cały dochód z biletów” – zauważył radny Kaczmarek”. I to jest właśnie piramidalna bzdura. Autobusy kupuje miasto Chojnice pozyskując dotację unijną w wysokości 85%. Brakujące 15% dokłada z własnych środków. Uprzejmie informuję radnego Kaczmarka, że miasto nie jest firmą, która dokonuje odpisów amortyzacyjnych. Miasto nie może dokonywać odpisów amortyzacyjnych. Amortyzacja nie jest dla miasta wydatkiem. Gdyby autobusy kupowała spółka, np. z zysku, z amortyzacji, z dotacji, którą by sama otrzymała lub z kredytu, to wówczas byłby odpis amortyzacyjny. Nieprawdziwe jest więc stwierdzenie, że koszt zakupu 6 autobusów elektrycznych, to rocznie 2 mln zł kosztu.

W artykule nieznany autor podaje, że spółka kupiła kilkanaście autobusów używanych za kwotę ok. 2 mln zł. Są to przecież autobusy kilku i kilkunastoletnie, a środki unijne można wykorzystać tylko i wyłącznie na zakup autobusów elektrycznych lub napędzanych wodorem. Innej opcji nie ma. Czy opłaca się więc kupować autobusy elektryczne? Zakup 6 elektrycznych autobusów to 18 mln zł. 15,3 mln zł dostajemy z UE, a 2,7 mln zł musimy dołożyć z własnych środków. Gdybyśmy myśleli tak jak radny Kaczmarek, to za kwotę 2,7 mln zł możemy kupić niecałe dwa autobusy spalinowe (koszt autobusu spalinowego to ok. 1,5 mln zł). Matematyka jest prosta 6-2=4. Czyli mamy o 4 autobusy więcej i należy dodać, że są to autobusy nieemisyjne.

Dodam, że jako burmistrz wolałbym swobodnie dysponować kwotą dotacji unijnej i gdybym taką swobodę miał, to na pewno kupiłbym 10 autobusów spalinowych. Ale to jednak UE daje pieniądze i ustala warunki. Można te pieniądze wziąć lub zrezygnować. Korzyść jest wyliczana, bo przy wkładzie własnym 2,7 mln zł, zamiast dwóch autobusów mamy 6.

Konkludując dodam, że miasto będąc właścicielem autobusów dzierżawi je spółce, a wielkość dzierżawy rekompensuje w dotacji, którą spółka otrzymuje od miasta na działalność. Podkreślam stanowczo, że zakup autobusów elektrycznych, a w konsekwencji brak potrzeby amortyzacji, nie wpłynie na cenę biletów.

Burmistrz Miasta Chojnice

                                                                             dr Arseniusz Finster

Źródło fot.: Wikipedia

W kategorii: Aktualności, Bez kategorii